Legia Cudzoziemska
Jesli ktos lubi rpg to zachecam to przeczytania :] Tu sa wybrane teksty z sesji RPG mozan boki zrywac <lol>
Kfiatki z forum Tawerny RPG
Drużyna z oddziałem Krasnoludów zeszła do kopalni. Szli dość długo tunelami, aż w końcu trafili do dość dużego pomieszczenia z kanionem [kanionem?! w kopalni?! - dop. FLK]. W środku komnaty był licz. Drużyna szła za krasnoludami, które stanęły u wylotu tunelu blokując drużynę z tyłu. Mag chciał się przedostać do przodu. Po nieudanej próbie koleżanka krzyknęła:
- Jesteś magiem, przeleć ich. (postać miała czar lotu)
--------------------------------------------------------------------------------
Neuroshima
W podręcznikowej przygodzie istniał taki BN jak koń trojański. Oto opis MG dotyczący sytuacji z ów delikwentem:
- Więc ochroniarze wyjmują swój sprzęt i walą konia.
--------------------------------------------------------------------------------
Gra z początkującym graczem w D&D
G1: Jak się nazywasz krasnoludzie?
MG: (wymienia po kolei wszystkie imiona z podręcznika, gracz lekko zmieszany)
G1: A z jakiego jesteś klanu?
MG: (patrzy, nie została mu żadna nazwa w podręczniku, musi coś wymyślić) Hmmm...
G2: Klan na drzewie BUHAHA!!
--------------------------------------------------------------------------------
DnD (znów)
Półork: Sprawdzam czy lina wytrzyma mój ciężar
MG: Wytrzyma.
Półork: Zaczynam schodzić.
MG: Co robicie?(do reszty graczy)
Łotrzyk: przecinam linę...
--------------------------------------------------------------------------------
No więc sytuacja krytyczna: w karczmie wybuchła bójka i mały krasnolud ma być pochwycony przez straż miejską
MG: (do krasnoluda) widzisz jak za oknem do karczmy podbiegają strażnicy
G1(krasnolud): Wyrywam trzonek od miotły podnoszę w górę i udaje miotłę....
Udało mu się zwieść strażników...
--------------------------------------------------------------------------------
Drowy złapały drużynę w ciemnym lochu, nikt nie widzi w ciemnościach.
MG: Co robicie?
G: Pytam jak możemy stąd uciec?
--------------------------------------------------------------------------------
Earthdown
MG: Wchodzisz do karczmy... (krótki opis)
Gracz: Siadam w najciemniejszym kącie.
MG: OK, wolne. Aragorna dziś nie ma.
--------------------------------------------------------------------------------
Drużyna walczy z minotaurem, Gracz leży pod ścianą wykrwawiając się na śmierć
MG: Co robisz?
G: Modle się do mojego bóstwa: "O Wielki MG, użycz mi swojej łaski i uzdrów mnie"
MG: twój Bóg, Wielki MG nie odpowiada...
G: Modle się dalej: "O, Wielki MG, ty cholerny sku***synu"
MG: Twój łaskawy bóg zsyła na ciebie piorun skracając twe męki
--------------------------------------------------------------------------------
Gracze musieli wejść do knajpy dla szlachciców, więc postanowili kupić szlacheckie ubrania. Wchodzą do sklepu i mówią:
- Masz może jakieś tanie szlacheckie stroje?
--------------------------------------------------------------------------------
Neuroshima:
MG: Znalazłeś czaszkę, idealnie nadaje się na hełm.
G1: Biorę, mogę zapisać ją w ekwipunku jako czaszkę trolla?
MG: Nie, możesz jako czaszkę krasnoluda.
G1: Zapisuje czaszkę trolla.
[Później]
G1: Zakładam czaszkę trolla, biorę do rąk noże do masła.
MG: To nie noże do masła, to profesjonalna broń.
G1: Napadam na ćpunów krzycząc "Zemsta Trolla"!
MG: Zabiłeś wszystkich. Znalazłeś 14 działek Tornado.
G1: Wbiegam do sklepu z bronią, zabijam wszystkich krzycząc "zemsta trolla"!
MG: Znalazłeś 9 rakiet.
G1: Wybiegam na zewnątrz, strzelając we wszystko rakietami i krzycząc "Zemsta Trolla"!
MG: Dobra, całe miasto wybuchło
--------------------------------------------------------------------------------
DiDi
MG: Niedaleko jest tawerna (...), a do ciebie właśnie zaczął się łasic kotek. Czyż to nie słodkie?
G2: Kopię kota w d***.
MG (wkurzony): Słyszycie hałas i przed wami pojawia się Tarrasque.
Tarrasque: Ej ty k**** zostaw tego kota!
Po paru chwilach skończyliśmy w podniebieniu stwora, ale na tym nie koniec, G1 jest wciąż nieustraszony i pełny zapału(nie bardzo słuchał MG).
G1: Dobra, chwytam się... eee... tego... nooo... (...) no tego na podniebieniu, tego dzyndzelka! I tne sqrwsyna od środka, Seth podaj mi swój miecz, mój wpadł do żołądka bestii!
G2: Ja też...
--------------------------------------------------------------------------------
Realia Star Wars
Drużyna leci spokojnie do innej części galaktyki, kiedy to tuż przed uruchomieniem hipernapędu spotykają statki Imperium....
MG: Panu kapitanowi zapikalo nad głową (lampka ostrzegawcza)
Gracz2: Pika, pika?
--------------------------------------------------------------------------------
Drużyna ma ubić smoka i przynieść jego parę uszu. Smoka wysadzili w powietrze, a potem zanleźli tylko lewe ucho.
G1 (mag): To ja rzucam czar Duplikacji
Piękny rzut, podwojone w najmniejszych szczegółach... Idą z uszami do zleceniodawcy.
Zleceniodawca: Ale czemu to są tylko lewe uszy?
(konsternacja...)
G2: Bo to był strasznie lewy smok...
--------------------------------------------------------------------------------
NS
Gracze jadą przez pustynię na dwóch motorach. Pierwszym kieruje G1, za nim siedzi G2, drugim kieruje G3, a za nim siedzi G4.
MG: Jedziecie szosą, czujecie wiatr we włosach, G2 nie czuje bo ma kask.
G2: Czuje! Bo mam rozpięty rozporek...
G1 (Siedzący przed nim na motorze): NIE MASZ!!
Postój na stacji.
MG do G1: Indianin nie zwraca na Ciebie uwagi.
G1: Ale ja zwracam uwagę na indianina.
MG: On na ciebie nie zwraca, podryw ci się nie udał.
G3: Pedał.
G2: I TY PRZEDE MNĄ SIEDZISZ ?
G1: Ty za mną siedzisz z rozpiętym rozporkiem pedale!
--------------------------------------------------------------------------------
Earthdown
MG: wybierzcie rasy i profesje swoich bohaterów
G1: Człowiek, Fechtmistrz
G2 (niezbyt inteligentny): Elf....yyyy.. k***a...
MG: fajna profesja.
--------------------------------------------------------------------------------
Monastyr
Gracze napotykają deviria. Nikomu nawet nie przyszło na myśl żeby uciekać, G1 nie ma połowy głowy i jednej ręki, G2 powoli się odsuwa.
G2 (przegląda ekwipunek, po chwili namysłu): Nie zaszkodzi spróbować, karmię kiełbasą! Nio, kto jeśt moim demonkiem, no kto?
Nie muszę chyba dodawać, że chwilę później robili sobie postacie.
--------------------------------------------------------------------------------
Warhemmer
G1: To ja skaczę nad tą dziurą i w powietrzu odbijam ten koktajl mołotowa!
G2: ...a potem robię potrójne salto w tył i ląduje na jednej ręce!
--------------------------------------------------------------------------------
Znowu Neuroshima
Wojownik zdobył katanę na trupie kolegi. Po chwili ogłosił: Oto nazywam ten miecz "Wacek"! I od tej chwili zaczęła się seria nieco dwuznacznych deklaracji:
- Macham Wackiem!
- Wyjmuję Wacka!
- Przebijam go Wackiem!
- Chowam Wacka do pochwy!
--------------------------------------------------------------------------------
I jeszcze raz NS
G4, który jest zapalonym mechanikiem, siedział przez miesiąc w ruinach pewnego miasta i tworzył pancerz wspomagany... niby nic takiego, ale pod koniec zostało mu leków na 2 dni (a do najbliższego miasta były 2 tygodnie drogi) a poza tym, dopiero później zorientował się że nie zamontował w swojej maszynce zasilania...
--------------------------------------------------------------------------------
I na koniec
Poznawanie się postaci
G1: A kim ty jesteś?
G2 (hiena cmentarna): Ja? Eee... ( i tu wymyśla jakąś historyjkę, żeby nie wyszło, żę okrada umarłych)
G3 (beztrosko): A ja jestem ZŁODZIEJEM!
--------------------------------------------------------------------------------
I to by było na tyle.
Kfiatki pochodzą z Forum Tawerny RPG, a ich autorami są: Khazar, Seth, BLACKSouL Zaknafein, PrQ, delur, Solarius Scorch, Nyano, Jelcyn, impostor, BearClaw, Carrabin, Destynka, Rybindil, Alrikus oraz Wilczy Głód, których serdecznie pozdrawiam :]
Offline
Member
z niektorych to jest niezla polewka brawo reebot
Offline